Pierwsza sesja w ciepły dzień tego roku.
Plany były troszke inne hm no cóż niestety krzaki które chciałam miec w tle zarosły i ciężko było się dostać do nich.
Pozostała nam wieża w lesie a tu też zonk bo wszędzie grafitti.
Udało się jednak stworzyć coś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz